piątek, 16 sierpnia 2013

O co chodzi w Buen Vivir ?

MY, suwerenny naród Ekwadoru (...) postanawiamy stworzyć (…) nową formę współistnienia obywatelskiego, w różnorodności i harmonii z naturą, w celu osiągnięcia dobrego życia, sumak kawsay…” (Konstyttucja Ekwadoru)

26 listopada 2006 roku w Ekwadorze odbyła się II tura wyborów prezydenckich z której zwycięsko wyszedł były minister finansów, kandydat lewicowej formacji Alianza PAIS, Rafael Correa Delgado. Pokonał on magnata bananowego Alvaro Noboę uzyskując blisko 57% głosów i w styczniu 2007 roku został zaprzysiężony na prezydenta. Tym samym w Ekwadorze, podobnie jak w całym regionie, rozpoczęła się nie epoka zmian, ale podkreślana w wielu wywiadach i wystąpieniach publicznych, a także opracowaniach i opiniach, zmiana epoki.                      

Zerwanie z postkolonialnym dziedzictwem kraju poprzez m.in. stworzenie nowej konstytucji było jednym z najważniejszych postulatów Rafaela Correi Delgado, który już w przemówieniu inaugurującym kadencję powiedział: ”Historyczny moment [w jakim znajduje się] ojczyzna i cały kontynent wymaga nowej Konstytucji, która przygotuje kraj na XXI wiek”.

Żeby ostatecznie zakończyła się „długa i smutna noc neoliberalizmu”, rząd Ekwadoru musiał zwołać Zgromadzenie Konstytucyjne (w przeprowadzonym w kwietniu 2007 roku referendum, 82% obywateli kraju opowiedziało się za jego powołaniem). W wyborach do Konstytuanty przeprowadzonych 30 września 2007 roku, ruch Alianza PAIS obsadził 80 na 130 miejsc. Warto także zauważyć za Franklinem Ramirezem (profesorem wizytującym w ekwadorskim oddziale FLACSO), że po raz pierwszy w ostatnich trzech dekadach rozkład oddanych głosów nie odzwierciedlał historycznego podziału regionalnego kraju na Guayaquil (Wybrzeże) i Quito (region górski, tzw. Sierra), a ruch polityczny prezydenta tryumfował niemal w całym kraju. „Madre de todas las batallas” - najważniejsza z bitew, została wygrana.

Projekt nowej konstytucji część mieszkańców Ekwadoru identyfikowana z prawicą, przyjęła z niepokojem. Dokument określano m.in. jako komunistyczny, destrukcyjny dla instytucji małżeństwa (legalizuje związki partnerskie, również między osobami tej samej płci), potwierdzający dyktaturę większości czy nawet despotyzm prezydenta. Pomimo krytycznych głosów, w 2008 roku przy poparciu ponad 60% społeczeństwa, nowa konstytucja weszła w życie (jest to już trzecia Ustawa Zasadnicza uchwalona w tym kraju w ciągu ostatnich 30 lat). Zastąpiła ona tym samym tę obowiązującą w Ekwadorze od 1998 roku.

Już w preambule tego najważniejszego aktu prawnego, której fragment cytuję na wstępie, znalazło się sformułowanie el buen vivir, który można przetłumaczyć jako „dobre życie” (tłumaczone na język angielski jako living well lub good living). To pojęcie jest  tłumaczeniem terminu sumak kawsay, pochodzącego z języka i tradycji keczua oznaczającego życie w pełni, słodkie i  harmonijne. Luis Macas, były przewodniczący CONAIE definiuje buen vivir jako przestrzeń, w której panuje wzajemność, współistnienie z naturą, odpowiedzialność społeczna oraz zgoda. Z kolei dla Humberto Cholango, obecnego przewodniczącego CONAIE, buen vivir to nowy sposób życia, która może być alternatywą dla zachodniego modelu. Ekonomista i profesor Uniwersytetu Katolickiego w Quito Pablo Davalos pisze, że wyrażenie to oznacza sposób bycia i funkcjonowania w świecie oraz relacje człowieka ze światem. Indianie, od wieków zamieszkujący teren Abya Yala, proponują swoją tradycyjną, przekazywaną z pokolenia na pokolenie (jednak nową w dyskursie politycznym) koncepcję życia, aby pokazać i zrozumieć relacje człowieka z naturą, historią, społeczeństwem. Konstytucja ekwadorska proponuje sumak kawsay, jako cel życia w społeczeństwie i przedstawia go jako współistnienie obywatelskie w różnorodności i harmonii z naturą. Ta złożona, całościowa koncepcja jest fundamentem, a jednocześnie zbiorem wielu elementów składających się na życie polityczne.

 Punktem wyjścia dla autorów konstytucji, było przekonanie, że teorie rozwoju i wzrostu gospodarczego przeżywają kryzys i w zasadzie nie sprawdziły się, a współczesny świat nie potrzebuje alternatyw rozwojowych, ale alternatyw dla rozwoju, a więc od teraz relacje między Państwem, rynkiem, społeczeństwem i naturą powinny opierać się właśnie na buen vivir.

W kosmogonii andyjskiej nie istnieje koncepcja rozwoju, rozumianego jako wzrost gospodarczy. Wyjaśnia to cytowana wyżej Anna Maria Larrea Maldonado, pełniąca funkcję Podsekretarz Generalnej ds. Planowania na rzecz Buen Vivir i do opisu tego zjawiska używa kategorii „my”: nie znamy przyszłości, a jedynie przeszłość, która nas kształtuje, nasi przodkowie są z nami i towarzyszą nam w wędrówce przez życie, stąd tak ważne w myśli Indian jest myślenie kolektywne. Żyjmy w danej społeczności, jesteśmy jej częścią, ale ona jest również częścią nas. Żyjemy także we wszechświecie, który był, jest i będzie, dlatego też krzywdzenie natury jest wyrządzaniem krzywdy samemu sobie. Każde zachowanie, każda działalność ma swoje konsekwencje dla (wszech) świata. Osiągnąć buen vivir, sumak kawsay oznacza osiągnąć całkowitą harmonię ze społecznością i kosmosem. To sumak kawsay, a nie gromadzenie dóbr czy dążenie do coraz większej władzy jest celem aktywności ekonomicznej andyjskich społeczności. Żyć pełnią życia (a więc buen vivir) nie oznacza żyć lepiej (lub gorzej) od innych, nie jest także ciągłym dążeniem do poprawiania swojego życia i ulepszenia go. Buen vivir to po prostu dobre życie, w zgodzie i harmonii z innymi i z naturą.  

Cytowany już wyżej David Cortez przytacza również inne, mniej entuzjastyczne opinie na temat założeń buen vivir, który przez niektórych postrzegany był (i jest) jako odrzucenie zasada życia „cywilizowanego” czy nawet „rezygnację z postępu”. Pojawiają się także głosy, że buen vivir to nic ponad utopijne, romantyczne idee i że w rzeczywistości nie jest to nic innego jak typowy latynoamerykański populizm.

Jakkolwiek by nie było to fakt, że autorzy konstytucji po raz pierwszy w historii ustawodawstwa w Ekwadorze odwołali się do andyjskiej wizji świata ma w wymiarze symbolicznym, jak twierdzi José María Tortosa, socjolog hiszpański, niebagatelne znaczenie. Oto ci, którzy przez wieki byli marginalizowani przez konkwistadorów i ich potomków, teraz mają swój wkład w rozwiązywanie problemów współczesnego świata, to ich słowa i ich podejście do życia mogą pomóc nam pójść „dalej niż rozwój”.

Konstytucja uchwalona w 2008 roku zawiera wiele wskazówek i odniesień do koncepcji „dobrego życia”. W Części I (rozdział I, art. 3) zapisano podstawowe obowiązki państwa, do których należy m.in.: „Planowanie rozwoju krajowego, wyeliminowanie ubóstwa, promowanie zrównoważonego rozwoju i sprawiedliwego podziału zasobów i bogactw, w celu dostępu do dobrego życia”. Rozdział II tejże części zatytułowano „Prawa dobrego życia”, do których należą m.in.: prawo dostępu do wody i jedzenia, prawo do życia w zdrowym środowisku, dostęp do informacji, technologii, kultury, nauki, edukacji oraz zdrowia, prawo do pracy i mieszkania (łącznie 24 artykuły). Dokładny opis tego czym jest i w jaki sposób będzie wprowadzana w życie zasada buen vivir, znajduje się w odrębnym rozdziale konstytucji Ekwadoru, tzn. w Części VII, zatytułowanej „Régimen del Buen Vivir” (Rządy Dobrego Życia) podzielonej na 75 artykułów.                                         

Wprowadzaniu w życie zapisów Konstytucji, pomóc ma Narodowy Plan Rozwoju na rzecz Dobrego Życia 2009-2013, który jest narzędziem, pozwalającym osiągnąć dobre życie wszystkim mieszkańcom Ekwadoru, zawiera nowe wyzwania jakie stoją przed Rewolucją Obywatelską, zapisano je w 12 Celach Narodowych i są to:
 
1.  Wspieranie równości, jedności oraz integracji społecznej i terytorialnej, przy jednoczesnym zachowaniu różnorodności (ma temu służyć m.in. zakrojona na szeroką skalę polityka „włączania” (inclusión) przeciwstawiona dotychczasowej polityce wykluczania (exclusión )

2. Poprawa zdolności i potencjału obywateli (poprzez m.in. poprawienie jakości edukacji, wspieranie badań naukowych, ułatwienie dostępu do informacji i nowych technologii).

3. Poprawa jakości życia społeczeństwa. Temu służyć ma m.in. dostęp do bezpłatnej służby zdrowia, promocja zdrowego trybu życia jak i zagwarantowanie prawa do miejsca zamieszkania.

4. Zagwarantowanie praw natury i promowanie zdrowego i zrównoważonego środowiska (konstytucja ekwadorska jako pierwsza uznała przyrodę/ naturę za podmiot prawa.

5. Zagwarantowanie suwerenności/autonomii i pokoju oraz promowanie strategicznego umiejscowienia w świecie oraz integracja latynoamerykańska. Dotychczas suwerenność kraju rozumiano przede wszystkim jako suwerenność terytorialną oraz niezawisłość sądowniczą. Konstytucja rozszerza pojęcie suwerenności o niezależność żywnościową, energetyczną, ekonomiczną i kulturową. Aby zagwarantować autonomię kraju we wszystkich wymienionych aspektach, rząd będzie m.in. bronił spójności terytorialnej państwa, wspierał  pokojowe współistnienie osób, dbał o dialog polityczny oraz wzmacniał integrację regionalną
 
6. Zapewnienie stałej, sprawiedliwej i godnej pracy.

7. Budowanie i wzmacnianie przestrzeni publicznych, międzykulturowych i wspólnotowych (temu celowi ma służyć m.in. poprawa oferty kulturowej, wolny do niej dostęp, a także zwiększenie bezpieczeństwa w miejscach publicznych).

8. Umacnianie tożsamości narodowej, innych tożsamości, wielonarodowość oraz międzykulturowości. Cel ten można osiągnąć dzięki przezwyciężeniu nierówności społecznych i kulturowych gwarantując wszystkim swobodny dostęp do dóbr i wytworów kultury, poprzez wspieranie i promocję wydarzeń i aktywności poszczególnych grup oraz społeczności zamieszkujących Ekwador .

9. Zagwarantowanie sprawiedliwości i przestrzegania prawa (m.in. poprzez usprawnienie systemu niezależnego sądownictwa  oraz propagowanie wiedzy prawniczej wśród społeczeństwa).

10. Zapewnienie dostępu do życia publicznego i polityki

11. Stworzenie socjalnego, solidarnego i zrównoważonego systemu gospodarczego.

12. Zbudowanie demokratycznego państwa na rzecz dobrego życia.


Fragment artykułu, który ukazał się w "Ameryce Łacińskiej" nr 2 /2012, str. 89-98

1 komentarz:

  1. Witam. Przeczytałem informację z przyjemnością, a przede wszystkim z ciekawością. Niewiele słyszy się w mediach na temat polityki Ekwadoru.

    OdpowiedzUsuń