W Ekwadorze, jak i w wielu miejscach na świecie, kończą się trwające kilka dni obchody karnawału. Pod okiem policji tradycyjne parady karnawałowe przeszły w różnych miejscach kraju, dając mieszkającym w ciągłym napięciu obywatel(k)om, odrobinę wytchnienia i radości.
Zdjęcie ze strony https://www.eluniverso.com/noticias/ecuador/carnaval-2025-en-ecuador-guia-completa-de-eventos-fiestas-y-recomendaciones-nota/
Za niecałe trzy tygodnie odbędzie się w kraju debata prezydencka przed II turą wyborów. Przypominam, że o miejsce w Pałacu Carandolet walczą obecny prezydent Daniel Noboa i Luisa González. Strony nie ustaliły jeszcze dokładnych tematów, ale na pewno jedną z palących kwestii jest fala przemocy rozlewająca się w kraju (wczorajszy El Pais podaje, że w ciągu pierwszych pięćdziesięciu dni tego roku odnotowano 1300 zabójstw- jedno na godzinę!).
Czy debata coś zmieni?
Wydaje się, że w tak podzielonym kraju (różnica między Noboą a González w pierwszej turze wyborów wynosiła niecałe 20 tysięcy głosów!), każda osoba ma szansę coś zmienić. Pretendenci na urząd prezydencki czekają też na decyzję trzeciego kandydata - Leonidasa Izy - który zdobył ponad 500 tys. głosów i który ma niebawem ogłosić komu "przekazuje" swoje poparcie.
Póki co swoją decyzję ogłosiła La Confederación de Nacionalidades Indígenas de la Amazonía (Confeniae) czyli Konfederacja Rdzennych Narodów Amazonii. W II turze poprzez Daniela Noboę (co może dziwić biorąc pod uwagę, że podczas jego rządów nieustannie przyznawano nowe koncesje na wydobycie surowców i nie uszanowano decyzji o zamknięciu pola naftowego Yasuni). Confeniae przygotowuje "agendę amazońską", którą ma zamiar przedstawić urzędującemu prezydentowi, co zresztą nie podobało się części osób zrzeszonych w konfederacji, która uważa, że oboje kandydaci powinni taki dokument dostać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz